utworzone przez Jacek Jagusiak | maj 28, 2014 | Narzędzia
… czyli jaki jest najtańszy monitoring fraz
Dziś postanowiłem poszukać sobie jakiejś sprawdzarki pozycji, która byłaby konkurencyjna do tych, jakie używałem do tej pory. Zacznijmy na początek od tego, że jak dla mnie najbardziej liczą się dane, informacje wypluwane przez system, z którego korzystam, a oprawa graficzna schodzi na dalszy plan, bo czy to będzie wykres rodem z Hollywood, czyli pierdy i bajery, czy kolorowanki w stylu King of The Web, gdzie kolorowy szlaczek goni kolejny i tak dalej i dalej. Przyznajcie jednak, że liczy się wiedza, wiedza na temat pozycji.
Do analizy wybrałem kilka systemów, które omówię pod kątem ceny, bo tak naprawdę to mnie najbardziej interesuje i nie ma co się oszukiwać, najważniejsza jest kasa, choć wiem, że każdy ma zgoła inne wymagania, ale to przecież mój artykuł i moje zasady, co nie?
Serpmonster
Na początek spójrzmy na Serpmonster, gdyż z ich usług korzystałem i jeszcze niekiedy korzystam z powodu niskich kosztów zarówno sprawdzania pozycji jak i możliwości kontroli swoich wydatków dzięki przedpłacie.
Tutaj jeśli chodzi o cenę to za sprawdzenie pozycji (jedno odpytanie) płacimy 1gr netto – brutto nie będę podawał bo nawet taki zapis wygląda nieco śmiesznie, ale cena jest dosyć niska. W dodatku jeśli dodamy specjalny skrypt na nasz serwer i udostępnimy go w formie proxy to cena jednego sprawdzenia spada do 0,4 gr (netto). Jednak ile osób zechce zarzynać własny serwer dla takiej zniżki? Dodatkowe opłaty ponosimy jeśli chcemy sprawdzać aktualny site w Google czy ilość linków prowadzących do naszej strony, choć dane pobierane są z MajesticSEO i jeśli można to przy użyciu proxy sprawdzić za darmo to dlaczego mam za to płacić? I z tego też powodu płatności liczyłem jedynie za sprawdzenia frazy.
Tym samym przy 200 frazach – bo tyle na obecną chwilę potrzebuje monitorować, koszt miesięczny wynosi 60zł, zakładając, że rozmawiamy o miesiąca mających 30 dni. Oczywiście koszt podałem w netto bo z VATem to już dostajemy 73,8zł – no wiem, odliczenia i inne pierdoły, więc skupmy się na kwocie netto.
Semstorm
Kolejnym systemem jest Semstorm, bardzo ładnie wyglądający aczkolwiek przyjrzyjmy się cenom. Jak wspomniałem wcześniej, interesuje mnie 200 fraz, więc przyglądając się cennikowi muszę wybrać pakiet za 99zł netto.Tyle że jest tu ograniczenie do 10 domen, a ja mam ich 15, więc Houston mamy problem. Wychodzi na to, że powinienem wybrać pakiet za 399zł netto, ale po co mi aż takie możliwości, które wykorzystam jedynie w 4%? Jednak w niższym pakiecie ogranicza mnie ilość domen, a w wyższym ilość kasy jaką mogę włożyć w monitoring. No ale mimo wszystko 99zł przy 60zł w Serpmonster wygląda na nieco wygórowaną cenę za możliwość korzystania ze sprawdzarki. Oczywiście pomijam całą resztę funkcjonalności, pamiętajcie że skupiamy się jedynie na sprawdzaniu pozycji.
Seostation
Kolejnym systemem jest Seostation i na nowo mamy walkę z pakietami i tutaj przy 200 frazach wybieram pakiet Pro za 97zł brutto miesięcznie, to jest pi razy oko 78,86zł netto. Tylko po co mi 300 fraz jak potrzebuje tylko 2/3 tego. Mógłbym wybrać 2x niższy pakiet, gdzie miałbym 200 fraz i podobną cenę, ale to bez sensu z kilku powodów, o których nie chce mi się za bardzo pisać.
E-Pozycjonowanie
Pod nóż dalej idzie e-pozycjonowanie, gdzie chociaż mogę zdecydować z czego chce korzystać, a z czego nie, a ja chcę płacić tylko za sprawdzanie pozycji. Cena sprawdzania pojedynczej frazy każdego dnia to 0,5 grosza brutto. Koszt jednej fraz za 30 dni to 15 groszy. Ja chcę monitorować 200, więc zapłacę 30zł. No i brak limitu domen, więc równie dobrze mogę dodać 200 domen i po jednej frazie do każdej. Oferta w znaczny sposób przebija Serpmonster bo jest to koszt brutto, więc za miesiąc zapłacę 24,39 zł bez dodawania jakichkolwiek skryptów proxy, aby obniżać cenę, a co więcej nie ma opłat za sprawdzanie site, za raporty, a dane są trzymane tyle czasu ile jest to nam potrzebne, nikt niczego nie kasuje.
Tutaj mamy niby najniższą cenę, ale więcej o samym systemie będę mógł napisać później bo dopiero co zaczynam z niego korzystać i przez pewien czas sprawdzę jakoś wyników.
Googlemon
W systemie Googlemon widzimy informacje, że koszt sprawdzenia frazy to 3 gr, podobnie jak w Serpmonster będzie to 1 grosz jeśli dodamy pliczek ze skryptem proxy. Mimo wszystko ceny nie są konkurencyjne, choć widzę jest wiele kombinowania, jakieś abonamenty za 9,9zł. Jestem człowiekiem prostym, wolę jasno jak na dłoni widzieć ile zapłacę, kiedy i komu. Tutaj niestety jest wiele niedomówień i tym samym nie chce mi się w to bawić, aczkolwiek nie wykluczam, że któregoś dnia nie przetestuje tej darmowej dyszki, którą twórcy rzucają nam na starcie.
Positionly
Dalej mamy Positionly, gdzie znowu w pakiecie z 250 frazami mam ograniczenie ilości domen, więc nie idziemy do pakietu Gold, ale po co mi 1000 fraz? Przecież szukam czegoś na 200 i basta! I jeszcze 254zł miesięcznie? Ja nie jestem agencją, chcę tylko sprawdzarkę bez dodatkowych bajerów.
Zwyciężca to…
Jak widać cenowo najlepiej przedstawia się oferta e-pozycjonowanie i serpmonster, oczywiście przypominam, że założeniem było samo sprawdzanie pozycji dla 200 fraz przy ilości domen powyżej 10-ciu. Nie muszę pisać o tym, że w każdym z systemów wymienionych powyżej mamy raportowanie i inne szmery bajery. Przy wyborze takiego systemu kieruje się ceną i póki co korzystam równocześnie ze starej sprawdzarki jak i testuje ofertę, która wygrywa powyższe zestawienie, czyli e-pozycjonowanie.
utworzone przez Jacek Jagusiak | mar 28, 2014 | Narzędzia, Optymalizacja, SEO/SEM
Dlaczego martwe linki są problemem, którego nie wolno ignorować?
Każdy z nas choć raz trafił na stronę, która po kliknięciu w odnośnik zwraca komunikat o błędzie 404 – „strona nie istnieje”. To jedna z najczęstszych sytuacji, która potrafi skutecznie zniechęcić użytkownika do dalszego przeglądania witryny. Martwe linki (ang. broken links) to nie tylko zła praktyka z punktu widzenia doświadczenia użytkownika (UX), ale także czynnik negatywnie wpływający na pozycjonowanie strony w wyszukiwarce Google.
Google oficjalnie zaleca regularne monitorowanie i naprawę niedziałających odnośników w obrębie strony internetowej. Dzieje się tak, ponieważ martwe linki świadczą o zaniedbaniu serwisu, mogą utrudniać robotom indeksującym poruszanie się po stronie, a także zmniejszają jej autorytet w oczach algorytmów. Co więcej – jeśli prowadzimy dużą witrynę (portal informacyjny, blog z wieloletnią historią, sklep internetowy), ręczne wyszukiwanie i weryfikacja odnośników może być prawdziwą udręką.
Z tego względu warto sięgnąć po narzędzia, które zautomatyzują cały proces i pozwolą zaoszczędzić czas. Poniżej przedstawiam przegląd najlepszych rozwiązań, które pomogą Ci skutecznie wykryć i naprawić martwe linki – niezależnie od tego, czy korzystasz z WordPressa, czy masz własną stronę statyczną.
Broken Link Checker (dla WordPressa)
To wtyczka przeznaczona specjalnie dla użytkowników WordPressa. Po instalacji, plugin automatycznie skanuje linki w treściach, komentarzach i niestandardowych polach, szukając odnośników, które prowadzą do nieistniejących stron.
Zalety:
- Łatwa integracja z WordPressem
- Automatyczne powiadomienia w panelu administratora
- Możliwość edycji/usuwania linku bezpośrednio z poziomu wtyczki
Wady:
- Dość duże obciążenie dla bazy danych – może znacząco spowolnić działanie witryny
- Nie jest zalecany na hostingach współdzielonych lub przy dużych stronach
Dla kogo?
Dla mniejszych blogów lub stron o niskim natężeniu ruchu – gdzie automatyzacja procesu ma większą wartość niż ewentualne obciążenie.
Xenu’s Link Sleuth (Windows)
Klasyczne, lekkie i bardzo skuteczne narzędzie działające lokalnie na systemach Windows. Wystarczy podać adres strony, a program przeskanuje wszystkie odnośniki – zarówno tekstowe, jak i graficzne, CSS czy JS.
Zalety:
- Szybkie i głębokie skanowanie
- Wykrywanie błędów kodowania, brakujących altów i duplikatów
- Eksport wyników do różnych formatów
Wady:
- Dostępny tylko dla systemu Windows
- Interfejs graficzny dość przestarzały
- Może nie radzić sobie ze złożonymi aplikacjami dynamicznymi
Dla kogo?
Dla osób technicznych, które chcą szybko przeskanować większą stronę i zyskać szczegółowy raport błędów.
Screaming Frog SEO Spider (Windows / macOS / Linux)
To potężne narzędzie SEO, które analizuje całą stronę internetową, tworząc mapę struktury i wykrywając różnego rodzaju błędy, w tym martwe linki. Wersja darmowa umożliwia przeskanowanie do 500 adresów URL.
Zalety:
- Profesjonalne i rozbudowane raporty
- Obsługuje JavaScript, AJAX i dane strukturalne
- Działa na wszystkich systemach operacyjnych
Wady:
- Wersja darmowa z limitem 500 stron
- Dość duża krzywa uczenia dla początkujących
Dla kogo?
Dla profesjonalistów SEO, agencji oraz właścicieli większych witryn, którzy chcą połączyć kontrolę martwych linków z innymi aspektami optymalizacji.
Google Search Console (dawniej Google Webmaster Tools)
To najważniejsze narzędzie każdego administratora strony. GSC pokazuje, które podstrony są niedostępne dla robota Google, a także informuje o błędach indeksowania i strukturze witryny.
Zalety:
- Dane bezpośrednio od Google
- Szczegółowe raporty o błędach 404
- Informacje o linkach wewnętrznych i zewnętrznych
Wady:
- Nie skanuje wszystkich linków – tylko te, które odwiedził robot Google
- Brak opcji edytowania/usuwania linków bezpośrednio
Dla kogo?
Dla każdego. To podstawowe narzędzie, które należy uruchomić zaraz po utworzeniu strony internetowej.
W3C Link Checker (online)
Oficjalne narzędzie organizacji W3C do sprawdzania poprawności linków. Można je skonfigurować bardzo dokładnie – określając np. głębokość skanowania, ignorowane typy zasobów, itp.
Zalety:
- Narzędzie dostępne z poziomu przeglądarki
- Dobre do szybkiego skanowania pojedynczych podstron
- Szczegółowe raporty zgodności ze standardami
Wady:
- Czasochłonne przy większych witrynach
- Brak integracji z systemami CMS
Dla kogo?
Dla administratorów mniejszych witryn oraz dla tych, którzy chcą sprawdzić pojedyncze podstrony pod kątem błędnych linków.
LinkChecker (wersje CLI, desktopowa, webowa)
To narzędzie typu open source, które pozwala na skanowanie całych witryn z poziomu linii komend lub aplikacji desktopowej. Daje pełną kontrolę nad tym, co i jak jest skanowane – idealne dla programistów i administratorów technicznych.
Zalety:
- Możliwość uruchamiania w trybie automatycznym (cronjob)
- Duża dokładność
- Wersje desktop, CLI i webowe
Wady:
- Wymaga znajomości środowiska terminalowego
- Brak GUI w wersji CLI
Dla kogo?
Dla zaawansowanych użytkowników, administratorów serwerów i osób technicznych, które chcą pełnej kontroli nad procesem.
Jakie narzędzie wybrać?
Wybór odpowiedniego narzędzia do sprawdzania martwych linków zależy od kilku czynników:
Kryterium |
Rekomendacja |
Mała strona na WordPressie |
Broken Link Checker (z rozwagą) |
Duża strona / portal |
Screaming Frog SEO Spider lub Xenu |
Audyt SEO i UX |
Screaming Frog SEO Spider |
Narzędzie online, bez instalacji |
W3C Link Checker |
Dla zaawansowanych |
LinkChecker CLI lub GSC |
Z mojego doświadczenia najlepiej sprawdza się Xenu’s Link Sleuth dla systemu Windows – proste, szybkie i skuteczne. Jeśli jednak pracujesz nad większym projektem lub potrzebujesz kompleksowej analizy SEO, Screaming Frog będzie bardziej uniwersalnym rozwiązaniem, mimo ograniczeń wersji darmowej.
Zakończenie
Uszkodzone odnośniki to cichy zabójca wiarygodności strony. Odbierają zaufanie użytkowników, utrudniają indeksowanie i obniżają ocenę w oczach wyszukiwarek. Na szczęście dzisiejsze narzędzia pozwalają szybko i skutecznie sobie z nimi poradzić. Regularne audyty linków – np. raz w miesiącu – mogą oszczędzić wielu problemów w przyszłości. Pamiętaj: dobra strona to nie tylko atrakcyjna grafika i ciekawa treść, ale też techniczna jakość, której użytkownik nie widzi – ale ją odczuwa.
utworzone przez Jacek Jagusiak | mar 28, 2014 | Narzędzia, Optymalizacja
Screaming Frog SEO Spider to jedno z najbardziej cenionych narzędzi w arsenale każdego specjalisty SEO, zarówno początkującego, jak i zaawansowanego. Choć z pozoru może wydawać się tylko prostym programem do skanowania stron, jego możliwości są znacznie szersze i potrafią istotnie wpłynąć na skuteczność działań pozycjonerskich. Poniżej znajdziesz szczegółowy opis tego, jak Screaming Frog może realnie pomóc w optymalizacji witryny i poprawie jej pozycji w wynikach wyszukiwania. (więcej…)
utworzone przez Jacek Jagusiak | mar 27, 2014 | Narzędzia, SEO/SEM
W dzisiejszym świecie SEO jednym z kluczowych aspektów skutecznego zarządzania widocznością strony w wyszukiwarce Google jest kontrola profilu linków przychodzących. Choć link building jest nieodzownym elementem pozycjonowania, niekontrolowany napływ nienaturalnych, spamerskich lub toksycznych backlinków może zaszkodzić stronie bardziej, niż jej pomóc. (więcej…)
utworzone przez Jacek Jagusiak | mar 17, 2014 | Narzędzia, SEO/SEM
Na blogu Google o narzędziach dla webmasterów pojawił się ciekawy wpis o wcześniejszym wykrywaniu i diagnozowaniu włamań i działań hakerskich na witrynach użytkowników. Wielu z Was pewnie przeraziłby widok w serpach, gdzie pod waszą stroną widnieje komunikat o złośliwym oprogramowaniu. Sami możemy nie być świadomi tego, że Nasza witryna została zaatakowana przez hakera, ale to jest najczęstsza przyczyna wyświetlania właśnie takiej informacji w wynikach wyszukiwania. (więcej…)
Ostatnie komentarze