Coś dawno nic nie napisałem, a blog musi żyć… Tym samym postanowiłem napisać o usuwaniu śladów po witrynie z Google. Choć wielu webmasterów uważa to za najgorszą rzecz jaka mogła spotkać ich witrynę i kojarzy się zawsze z nałożonymi sankcjami przez Naszego monopolistę to wyindeksowanie witryny jest przydatne w wielu sytuacjach. Załóżmy, że kupiliśmy ciekawą domenę (pod względem nazwy), na której niedawno stała zupełnie inna strona o tematyce nie związanej z tą jaką chcielibyśmy na niej uruchomić. W Google widnieje parę tysięcy starych linków zaindeksowanych za czasów świetności domeny, których usuwanie pojedynczo byłoby żmudną i czasochłonną pracą.
Wyobrażacie sobie usuwanie ich poprzez narzędzia dla webmasterów linki po linku? Ja na pewno nie wziąłbym się za takie zajęcie. No ale czasami trzeba to zrobić i możemy zablokować roboty i czekać wiele dni, aż Google zrozumie, że nie chcemy, aby strona widniała w dalszym ciągu w indeksie, choć i takie rozwiązanie nie daje 100% efektu.
Co robimy w takiej sytuacji?
Może to zabrzmi głupio, ale narzędzia dla webmasterów umożliwiają usunięcie jednym kliknięciem całej domeny. Oczywiście pomijam fakt, że przy takiej operacji warto wyrzucić stare artykuły i zablokować wjazd robotowi. Ale to pewnie wiecie. Ale najpierw dodajemy taką witrynę do narzędzi dla webmasterów i weryfikujemy ją. Następnie z meny w GWT wybieramy Indeks Google->Usuń adresy.
Tu widzimy taką informację:
Użyj pliku robots.txt, aby określić sposób indeksowania Twojej witryny przez wyszukiwarki, lub poproś o usunięcie URL-i z wyników wyszukiwania Google (najpierw zapoznaj się z wymaganiami). Tylko właściciele witryny i użytkownicy z pełnymi uprawnieniami mogą zgłaszać takie prośby.
Można wpisywać poszczególne adresy, albo odwołania do katalogów. Ale my przecież chcemy usunąć całą witrynę, więc wciskamy po prostu przycisk:
a następnie nie wpisując nic w wolne pole klikamy Dalej.
Naszym oczom ukazuje się:
Przesyłając żądanie usuwamy całą witrynę z Google. Znaczy się wszystkie zaindeksowane Url’e łącznie ze stroną główną, ale bez subdomen. Katalogi także zostaną usunięte.
Zapytacie kiedy?
Z moich doświadczeń wiem, że po kilku godzinach pojawia się komunikat o zakończonej operacji i nawet przy wielu, przy tysiącach adresów Google radzi sobie z tym dość szybko.
Operację taką można cofnąć przyciskiem Anuluj przy wcześniejszym odblokowaniem robotów w pliku robots.txt, ale gdy usuniemy zawartość witryny to już nic nie zaindeksuje. Problem wystąpi wtedy, gdy witryna posiada duże ilości backlinków. W takiej sytuacji czeka Nas mnóstwo „Błędów indeksowania”. Ale o poradzeniu sobie z tym problemem napisze w innym artykule.
Teraz przydałoby się usunąć witrynę z cache Google i zapisane wersje w web.archive.org. Tutaj o dziwo sprawa jest naprawdę prosta! Bo tworząc tym razem witrynę o psach nie chcemy, aby ją ktoś widział w wersji o kotach. Wiem, dziwny przykład. Ale są sytuacje, gdzie na starej stronie były nielegalne materiały co może być w przyszłości podstawą do roszczeń ze strony właścicieli praw autorskich. Taki Jan Kowalski zobaczy, że na Waszej stronie były niegdyś jego artykuły i może się powołać na archiwalną wersję strony i żądać zadośćuczynienia. Swoją drogą mało prawdopodobna sytuacja, ale jak najbardziej realna. My jako nowi właściciele nie chcemy ryzykować jakichkolwiek nieprzyjemności z tym związanych? Na pewno nie.
W takiej sytuacji warto otworzyć plik robots.txt i dodać tam formułkę:
User-agent: ia_archiver
Disallow: /
Następnie wywołanie tak zablokowanej strony da Nam następujący wynik:
Jeśli wczytać się w specyfikacje dostarczane przez twórców serwisu to nie tylko nie pozwalamy na pamiętanie obecnych i przyszłych wersji stron, ale również stare są permanentnie usuwane. Jednakże taki komunikat na pewno zniechęci wszystkich do poszukiwania starej wersji witryny. Problem w tym, że my czasami jej potrzebujemy, ale to są raczej odosobnione przypadki.
To jest tylko mała część czynności prowadzących do usunięcia śladów po starej wersji strony, a pozbycie się starych i nietematycznych backlinków jest tematem na bardziej obszerny artykuł. Tym samym mam nadzieje, że dałem Wam choć po części pomysł jak do tego zabrać się na początku.
Hej ! Coś hosting szwankuje, strona przestaje działać co jakiś czas.
Tak, zmieniliśmy obecnie hosting, wcześniejszy nie wyrabiał zwiększonego ruchu na hostowanych stronach. Teraz nie ma przerw w działaniu.
Nie myślałam, że kiedyś będę chciała usunąć stronę z googla, ale właśnie przyszedł taki dzień i ten artykuł okazał się bardzo pomocny. Na dodatek nie wpadła bym na to żeby usunąć poprzednie wersje strony. Dzięki
A jak wywalić z indeksu tysiące podstron zawirusowanych? Wirus opanowany, ale w google są adresy, które nie mają treści.
Proszę napisać na adres biuro@jacekjagusiak.pl a wycenimy Panu usunięcie tych adresów.